sobota, 8 października 2016

seria NIEZRĘCZNE PYTANIA: czy nawrócony Chrześcijanin grzeszy?

,,Nie ma bowiem nic ukrytego, co by nie miało być ujawnione, ani nic tajemnego, co by nie miało być poznane i nie miało wyjść na jaw''
Ewangelia Łukasza 8,17

 Trzecie pytanie serii NIEZRĘCZNE PYTANIA zostało nadesłane przez czytelniczkę NIEBIANINA. Gdy dostałam od niej wiadomość, bardzo się ucieszyłam. Lubię, gdy do mnie piszecie na facebooku i gdy zapraszacie mnie do grona znajomych. Dlatego gorąco do tego zachęcam. Dodatkowo, uroczyście ogłaszam, że powstała strona NIEBIANINA na facebooku: klik

 Seria NIEZRĘCZNE PYTANIA ma dać Wam dobry pretekst, żeby zacząć ze mną rozmowę na facebooku i żeby szerzej omówić interesujące Was kwestie. Nie skończyłam studiów teologicznych i wiem, że być może nie będę w stanie odpowiedzieć na niektóre Wasze pytania. Jednak wtedy najwyżej się do tego przyznam, lub specjalnie dla Was zapytam kogoś mądrzejszego. Unikam jak ognia wydumanej odpowiedzi: ,,to wielka tajemnica wiary, nigdy się tego nie dowiemy'', ponieważ mnie samą, lata temu, tego typu zdawkowe odpowiedzi duchownych, poważnie zniechęciły do wiary Boga. Przestałam wierzyć, aż spotkałam ludzi, którzy zamiast plecenia tego typu bzdur, byli w stanie przyznać się po prostu, że czegoś nie wiedzą. No, ale do rzeczy.

czy nawrócony Chrześcijanin grzeszy?

,,Dzieci, to Wam piszę, abyście nie grzeszyli. A jeśliby kto zgrzeszył, mamy orędownika u Ojca, Jezusa Chrystusa, który jest sprawiedliwy''
1 List Jana 2,1 




 Zanim przejdę do sedna, muszę zacząć od tego, że nie ma takiej możliwości, by ktoś inny niż Jezus, nigdy w swoim życiu nie zgrzeszył. Biblia mówi, że poza Jezusem, dosłownie każdy człowiek zgrzeszył. Mówi o tym, chociażby Rzymian 3,23 albo 1 list Jana 1,8.

,,albowiem wszyscy zgrzeszyli i brak im chwały Bożej''
Rzymian 3,23 

,,a jeśli mówimy, że grzechu nie mamy, sami siebie zwodzimy i prawdy w nas nie ma''
1 List Jana 1,8

 Boże prawo mówi że karą za grzech jest śmierć. Każdy człowiek jest winny grzechu. Więc każdy człowiek powinien umrzeć...? Nie, nie zagmatwałam się. Taka jest prawda. Każdy człowiek, według Bożego prawa powinien umrzeć. Ale Bóg nie chciał nam tego robić. Dlatego Sam umarł zamiast nas.Tylko Osoba, która nigdy nie zgrzeszyła, mogłaby wziąć karę za nas. A ponieważ na całym świecie nie ma i nie było ani jednego takiego człowieka, który nigdy by nie zgrzeszył, Bóg Sam stał się człowiekiem. Sam nie zgrzeszył ani razu i umarł za nas. To ogromne uniżenie i wielkie poświęcenie z Jego strony. Nie musiał tego robić. To wielki dar dla nas.

,,Albowiem zapłatą za grzech jest śmierć, lecz darem łaski Bożej jest życie wieczne w Jezusie Chrystusie, Panu naszym''
Rzymian 6,23

 Każdy dar można przyjąć, albo odrzucić. Bóg ze Swojej strony zrobił już wszystko co mógł. Nie podejmie jednak decyzji za Ciebie. 

A co z tymi, którzy przeszli już przez ten etap i stali się Chrześcijanami? Czy wtedy przestają grzeszyć?

,,My wszyscy więc, z odsłoniętym obliczem, oglądając jak w zwierciadle chwałę Pana, zostajemy przemienieni w ten sam obraz, z chwały w chwałę, jak to sprawia Pan, który jest Duchem''
2 Koryntian 3,18


 Sami z siebie zawsze będziemy grzeszyć. Jednak dzięki odkupieniu w Jezusie i dzięki Duchowi Świętemu możemy mieć moc do pozostania czystym. Grzech nie ma już nad nami mocy. Poprzez Ducha Świętego stajemy się na tyle silni, by triumfować nad pokusami i wpływami, które kiedyś kierowały naszym życiem. To jest na prawdę Dobra Nowina. Nawet najlepsze intencje nie pomagają. Chcemy się poprawić, lecz nie udaje się to nam. Zmagamy się z pokusami, lecz grzeszymy. Najwyraźniej nasza wola jest zbyt słaba, by poskromić naszą grzeszną naturę. Ale może to uczynić Bóg; Duch Święty to Boża interwencja w nas- na naszą prośbę- w celu doprowadzenia naszych myśli, pragnień i dążeń do jedności z Nim *

 William Temple użył kiedyś ciekawej ilustracji Ducha Świętego. Powiedział, że na nic by mu się nie zdało wręczenie mu Szekspirowskiego ,,Hamleta'' lub ,,Króla Lira'' z poleceniem i wskazówkami do napisania podobnej sztuki. Nie potrafiłby. Równie wielką stratą czasu byłoby pokazanie nam takiego życia, jakie było udziałem Jezusa, z instrukcją by żyć podobnie. Tego też nie potrafilibyśmy zrobić. Ale gdyby geniusz (,,duch'') Szekspira mógł zamieszkać w nas, wtedy moglibyśmy pisać takie sztuki. A gdyby Duch Jezusa zamieszkał w nas, moglibyśmy żyć podobnie do Niego. Duch Jezusa zamieszka w nowonarodzonym wierzącym. Jezus jest doskonałym przykładem. Duch Jezusa, zamieszkujący w Jego uczniu, daje moc do naśladowania tego przykładu *



* w akapitach z gwiazdką, wykorzystałam tekst podręcznika Chrześcijańskiego Instytutu Biblijnego

Inne wpisy serii NIEZRĘCZNE PYTANIA 



Zachęcam do odwiedzania strony NIEBIANINA na facebooku oraz do kontaktu ze mną

facebook: Ola Kunkowska
email: aleksandrakunkowska@gmail.com 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Strona na facebooku

Photobucket

O mnie

Moje zdjęcie
Z wyznania jestem protestantką ewangelikalną, jednak wolę myśleć i mówić o sobie po prostu ,,Chrześcijanka''. 4 lata temu zakochałam się w Jezusie i na skutek tej miłości, sama nie zauważyłam w którym momencie, zaczęłam się zmieniać. Aktualnie nie mam nic wspólnego z osobą, którą wcześniej byłam. Pod wpływem miłości do Boga, w którego wierzę, chcę opowiadać o tym spotkaniu z Bogiem 4 lata temu i zachęcać do tego samego innych. Nie zależy mi na promowaniu ,,wiary protestanckiej''- mam na celu zachęcać do osobistej więzi z Jezusem i do czytania Biblii.